
Ornament i zbrodnia czyli Dużo hałasu o … NIC, 28 listopada, godz. 17.00 / premiera pierwszego tłumaczenia książki Adolfa Loosa - prezentacja i promocja książki Centrum Architektury i BWA w Tarnowie / BWA, wstęp wolny Droga rozwoju kultury to droga od ornamentu do jego braku. Ewolucja kultury równoznaczna jest z usunięciem ornamentu z przedmiotów użytkowych. "Architektura" Centrum Architektury w Warszawie, założone w 2011 roku, za swój główny cel uznało potrzebę rozwijania, popularyzację i promocję wiedzy o architekturze. Jednym ze sposobów realizacji tych zamierzeń jest publikowanie najważniejszych tekstów dotyczących architektury, nie tłumaczonych dotychczas na język polski, niedostępnych na polskim rynku lub od dawna niewznawianych. Tak powstała seria Fundamenty, której głównymi prowadzącymi są Grzegorz Piątek i Aleksandra Stępnikowska . Do tej pory ukazały się dwie pozycje Le Corbusiera: “W stronę architektury” (Vers une architecture) z 1932 roku i „Kiedy katedry były białe. Podróż do kraju ludzi nieśmiałych” (Quand les cathédrales étaient blanches. Voyage au pays des timides), z 1937 roku. W ramach tarnowskiego ArtFest-u, będzie miała miejsce premiera kolejnej książki z serii Fundamenty pt. „Ornament i zbrodnia. Eseje wybrane”, autorstwa Adolfa Loosa z 1910 roku. Tłumaczona wersja tekstu pochodzi z 1931 roku. Adolf Loos (1870-1933), austriacki architekt, teoretyk i publicysta, prekursor modernizmu, odegrał znacząca rolę w podejściu do architektury współczesnej, funkcjonalnej, pozbawionej ornamentu, przeciwstawionej tradycyjnej wiedeńskiej Secesji i Art. Nouveau. Dzięki jego pismom (wykładom), na początku XX wieku ornament stopniowo zatracił swoje dominujące znaczenie we współczesnej architekturze, a pisma A. Lossa stały się jednymi, obok Corbusiera, najczęściej czytanymi i cytowanymi pismami teoretycznymi XX wieku. Położyły fundament pod modernistyczny przewrót w architekturze. Od wielu pokoleń powtarzamy sformułowanie: „Ornament to zbrodnia”, jednak prawie nikt nie czytał oryginału. Przygotowywana edycja obejmuje 30 najciekawszych tekstów dotyczących nie tylko wąsko pojmowanej architektury, ale także projektowania wnętrz i przedmiotów codziennego użytku, stylu życia oraz etyki i zawodu projektanta. Jak dziś czytamy Loosa? Nadal z niesłabnącym zadziwieniem. Nie jest to manifest artystyczny, ani usystematyzowany i zdefiniowany zbiór zasad. To publiczne wystąpienia, wypowiedzi, przeniesione na papier, często pokrętne, pełne powtórzeń, niekonsekwencji, zaskakujących puent, aluzji, własnych refleksji i przemyśleń. To rodzaj teatru wyobraźni, w którym architekt jest demiurgiem, kreującym nową rzeczywistość. Bo w końcu – ornament to zbrodnia! |