„Mój najdroższy internecie. Selfie feminizm i zwrot afektywny”
Wykład Karoliny Plinty
Czwartek 8.06.2017, g. 17:00
BWA Tarnów / Pałacyk Strzelecki, ul. Słowackiego 1
Wstęp wolny
Wykład towarzyszy wystawie „Miłosny Performans”.
Wśród publiczności rozlosujemy książki Zofii Krawiec „Miłosny Performans”, a także katalogi do wystawy Karoliny Jabłońskiej „Dziewczyna czy tygrys” aktualnie prezentowanej w Galerii BWA / MOS w Gorzowie Wielkopolskim / http://www.mosart.pl/galeria-bwa/detail,nID,6005.
Katalog jest wspólnym wydawnictwem Galerii BWA / MOS, BWA Tarnów i Galerii Raster, zawiera tekst Karoliny Plinty.
O wykładzie:
Infantylizacja feminizmu, przejaw pokoleniowego narcyzmu wspomagany przez globalne korporacje czy uległość wobec uprzedmiotawiającego, męskiego spojrzenia? Selfie-feminizm nie miał w Polsce łatwej recepcji i nadal budzi wiele sprzecznych emocji. Zanim jednak podejmiemy się jego krytyki, warto zastanowić się, przez kogo może być używany jako narzędzie, jakie mogą być jego warianty – lub też jakie cele sobie stawia - oraz w jaki sposób jest on kontynuacją wcześniejszych feministycznych praktyk.
Przetaczająca się w przeciągu ostatnich miesięcy dyskusja o selfie-feminizmie jest jednak częścią szerszego zjawiska zaistniałego w humanistyce, czyli zwrotu afektywnego, zyskującego na popularności od lat 90. XX wieku. Selfie-feminizm, kładący szczególny akcent na emocje oraz ich reaktywną rolę w życiu społecznym (czego emanacją jest choćby popularyzowana przez Audrey Wollen fenomenologia smutnej dziewczyny) wydaje się być interesującą kontynuacją rozważań nad znaczeniem i kontrolowaniem sfery afektywnej oraz konstruowania norm wyznaczających społeczne status quo. Pojawiających się w sieci nowych form manifestacji swojego ja czy też feministycznych przekonań nie można jednak interpretować przy pominięciu problematycznego uwikłania tych zjawisk w mechanizmy gospodarki neoliberalnej oraz rynku sztuki, w którym artystki-feministki siłą rzeczy muszą funkcjonować. A rynek w końcu niczego tak bardzo nie kocha jak młodych, pięknych i być może trochę zagubionych kobiet (najlepiej białych).
Karolina Plinta - krytyczka sztuki, redaktorka magazynu Szum. Doktorantka na Wydziale Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego, skończyła historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim (w ramach Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych). Performerka i galerzystka, właścicielka galerii Kubeł.