
30.05 (sobota)
g. 15:00 / ASI MINA „GŁOSka” warsztaty* dźwiękowe cz. 1
g. 17:00-19:00 / Marcin Dymiter / tracklista: muzyczny recykling
g. 19:00 / koncert ASI MINA
31.05 (niedziela)
g.11:00 / ASI MINA „GŁOSka” warsztaty* dźwiękowe cz. 2
WSTĘP NA WSZYSTKIE WYDARZENIA BEZPŁATNY
*warsztaty dla młodzieży i dorosłych / ilość miejsc ograniczona, obowiązują zapisy: kubisztal@bwa.tarnow.pl tel. 606 146 520
Warsztat ASI MINA GŁOSka
Głoska – najmniejszy element dźwiękowej formy wypowiedzi - tak mówi
fragment definicji.
Swoją pracę zawsze zaczynam od słów. Czasami wystarczy jedna głoska, jeden
wyraz czy zdanie. Zdarza się, że literacka inspiracja wcale nie pojawia
się w formie tekstu dołożonego do warstwy muzycznej, ale w głowie jest.
Niezależnie czy to mój własny tekst czy zapożyczony. Chodzi mi o prostą
zasadę, że muszę wiedzieć o czym chcę opowiadać. To jaką formę przyjmie ta
historia to jest już inna sprawa. Ja akurat śpiewam o sprawach.
Podczas pierwszej części warsztatu, zajmiemy się plądrofonią jednak nie
muzyczną a słowną w obszarze tekstów Mirona Białoszewskiego. Będziemy
wyszukiwać poruszające nas fragmenty i tworzyć z nich własne, nowe teksty.
Kolaże, mozaiki, światy. Tam gdzie brakuje słów zaczyna się muzyka,
dlatego w drugiej części spróbujemy dołożyć do naszych opowieści kolejny
wymiar czyli dźwięki ale te zewnętrzne, nie związane bezpośrednio z
głosem: melodie, rytmy, barwy. Do dyspozycji będziemy mieć sporo ciekawych
instrumentów a także przedmiotów codziennego użytku. Zapraszam do
wspólnego GŁOSkowania.
Słuchowisko to forma na której wyrosłam. Nie boję się zaryzykować stwierdzenia, że nie byłabym tym kim jestem gdybym całe swoje dzieciństwo nie słuchała bajek z płyt winylowych. Miałam szczęście że był to czas traktowania młodych słuchaczy z należytym szacunkiem, który w swojej pracy staram się kultywować. Bajki czytane były przez najlepszych aktorów, wystarczy wspomnieć o śp. I. Kwiatkowskiej czy J. Kobuszewskim. Doskonałe kompozycje wykonywała często cała wielka Orkiestra Polskiego Radia, zaś autorami tekstów byli poeci tacy jak J. Brzechwa, J. Tuwim lub pisarze, którzy potrafili opowiedzieć historię barwnym językiem, wydobywając z polszczyzny wszystko co w niej najznakomitsze, poruszając wyobraźnię w taki sposób, że do dzisiaj wiele fragmentów znam na pamięć.
Z perspektywy czasu zupełnie naturalnym wydaje mi się fakt, że jako 11-sto letnia dziewczynka, uczennica szkoły muzycznej zafascynowałam się pisaniem Mirona Białoszewskiego. To jak traktował słowa i formę było mi bardzo bliskie. Usłyszałam muzykę w słowach. Poznałam literaturę do słuchania.
Te moje pierwsze doznania w kontakcie z poezją i prozą Białoszewskiego, przefiltrowane przez doświadczenia które niosę na plecach, w sercu, w głowie chciała tutaj pokazać. 30 lat temu fascynowała mnie bardziej forma, którą Białoszewski stosuje. Zaczęło się od Teatru Osobnego. Podglądałam pracę grupy Ptaszek, którą tworzyli uczniowie Liceum Plastycznego w Katowicach. Mój brat Wojciech Kucharczyk i Wiesław Gdowicz pokazali mi kierunek, który mnie zaintrygował. Dekonstrukcja, zabawa, neologizmy, rytmy, onomatopeje. Szaleństwo bez żadnych ograniczeń. Teraz widzę inną, bardziej mroczną stronę. Czytam o życiu. O dylematach, pytaniach, strachu, doznawaniu mocnym, głębokim, do bólu. Niemożności nazwania. Osobności. Klaustrofobii bycia w środku samego siebie i wynurzania się stamtąd od czasu do czasu, żeby złapać oddech i podglądnąć świat. Bardziej czuję czy przeczuwam. Dotyka mnie to co pisze Pan Miron. „Szumy, zlepy, ciągi” to opowieść w sumie bardzo prosta Jedno miasto, ulica, jeden blok, mieszkanie, okno, klatka schodowa i GŁOWA. Wybierając teksty celowo odeszłam od nazwisk i nazw. Zaśpiewałam czy powiedziałam tylko takie fragmenty, które wydaje mi się że dotyczą nas wszystkich. Starałam się też oddać muzykalność samego tytułu. To nie mogły być zwyczajne piosenki. Tak nie brzmi życie. Dlatego BIAŁO to nie produkcja, to łapanie momentów. Prawda i fakt, że w życiu bywa różnie. Kontrasty. Szumy. Zlepy. Ciągi. Koncerty będą próbą opowiedzenia wszystkiego od nowa. Chcę rozszerzać BIAŁO i dokładać nowe fragmenty tekstów w zależności od zastanego na dany dzień świata. BIAŁO jest zrealizowane na podstawie próz Mirona Białoszewskiego pochodzących z tomu „Szumy, zlepy, ciągi” wydanej przez PIW w Warszawie w 1989 roku. Zrealizowane zostało jesienią 2013 roku. Pretekstem do tej realizacji było zaproszenie na akcje CZYTAJ! która co roku odbywa się w Częstochowie, tam odbyła się prapremiera programu na żywo. Całość wymaga skupienia i jest jedną opowieścią, ale niektóre fragmenty są integralnymi bytami i mogą istnieć w oderwaniu od reszty, dlatego będzie wybranych także kilka singli, powstanie kilka szczególnych wideo. Premiera płyty październik 2014. Wydawcami są: Bółt Records i Mik Musik (nr kat BR K006). Album wychodzi jako CD, kaseta (limitowany nakład 50 sztuk), będzie dostępny także w postaci plików cyfrowych różnego rodzaju oraz jako striming. Muzyka i koncepcja Joanna Bronisławska / ASI MINA Produkcja, mastering i projekt okładki Wojciech Kucharczyk Nagrano w sierpniu i wrześniu 2014 w Skoczowie w What Am I Doing Here Studio. W dwóch utworach wykorzystałam fragmenty archiwalnych nagrań Mirona Białoszewskiego. DZIĘKUJĘ za pomoc Wojciechowi Kucharczykowi, Michałowi Mendykowi, Maciejowi Byliniakowi, Adamowi Florczykowi, Tomaszowi Florczykowi i grupie PACZDAREK a także Michałowi Świebodzie.
https://www.facebook.com/AsiMinaaa
http://www.mikmusik.org/musik/artists.php?artist_id=5&lang=1
CD / MC / DL / streaming Bołt Records / Mik Musik 2014