Krystian TRUTH Czaplicki
Bez tytułu
interwencja miejska
2009
Park Strzelecki
Praca przeniesiona na czas remontu Parku Strzeleckiego.
[fot. Jola Więcław]
Rzeźba powstała w ramach projektu „Alfabet polski“ prezentującego najciekawsze zjawiska młodej polskiej sztuki. Rzeźba odzwierciedla ówczesne formalne poszukiwania artysty, które konsekwentnie kontynuuje. Lokalizacja rzeźby została specjalnie wybrana przez artystę. Była to pierwsza ingerencja artystyczna BWA w przestrzeni Parku Strzeleckiego, do którego cztery lata później w maju 2013 roku instytucja się przeniosła.
Krystian TRUTH Czaplicki (ur. 1984) artysta wizualny, autor rzeźb, interwencji miejskich. Studiował wzornictwo na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Realizuje projekty w przestrzeni miejskiej zawsze ściśle związane z konkretnym miejscem. Swoje działania w przestrzeni publicznej określa jako „miejską sztukę interwencyjną”. Jego wczesne działania tzw. „huby” niczym pasożyt rozmnażały się na architekturze. W późniejszych pracach przejawiał zainteresowania formami organicznymi i łączeniem swoich prac z przyrodą.
Rafał Bujnowski
Tablica upamiętniająca Jana Głuszaka „Dagaramę”
mosiądz, system grzewczy, 2011
Fasada Muzeum Okręgowe w Tarnowie, Rynek 20-21
[fot. Mateusz Sadowski]
Rafał Bujnowski jest autorem koncepcji tablicy upamiętniającą Jana Głuszaka „Dagaramę”. Tablica wygląda niepozornie, jednak gdy jej dotkniemy, odkryje swoją tajemnicę – dzięki zainstalowanej wewnątrz grzałce ma stałą temperaturę 37.5 OC – stan podgorączkowy. Tablica poświęcona jest człowiekowi, którego niezwykłe projekty wyprzedzały teraźniejszość, a którego życiorys, jak to często zdarza się w przypadku wizjonerów, był tragiczny.
Jan Głuszak „Dagarama” (1937-2000) był jednym z najwybitniejszych twórców polskiej architektury futurologicznej – ostatniego płodnego nurtu modernizmu. Do początku lat 60. XX w. tworzył fantastyczne wizje architektoniczne i urbanistyczne. Projektował gmachy o kilkukilometrowej wysokości, miasta pływające na oceanie czy – w późniejszym okresie – architekturę nomadyczną. Dedykował je m.in. miastu Nowy Jork, Moskwie, Tokio czy Humanopolis – idealnemu miastu według własnej koncepcji. Konsekwentnie rozwijał swoje teorie urbanistyczne w traktacie architektoniczno-filozoficznym zatytułowanym „De Labore Solis” (Z trudu Słońca). Tworzył tylko przez dwadzieścia lat, nękany chorobą psychiczną, przez którą musiał przerwać studia na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej.
Rafał Bujnowski (ur. 1974) w latach 1993-1995 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, 1995-2000 na Wydziale Grafiki ASP w Krakowie. Był członkiem Grupy Ładnie. Mieszka w Krakowie.
*„Tarnów. 1000 lat nowoczesności”
Maurycy Gomulicki
Melancholia
rzeźba
Park Strzelecki
Praca prezentowana w Parku Rzeźby w Królikarni w Warszawie, w latach 2019-2022. Poczytaj - kliknij!
[fot. Daniel Rumiancew]
Rzeźba inspirowana jednym z detali grafiki Albrechta Dürera o tym samym tytule. Została zaprojektowana specjalnie dla Parku Strzeleckiego. Artysta postrzega melancholię jako doznanie esencjonalne dla słowiańskiej kondycji mentalnej – wpisane w północno-wschodni horyzont i historię. Składa jednocześnie hołd swoistej urodzie smutku przypominającej nam o tym, że mamy serca i dusze – stąd tęczująca powierzchnia kanciastej bryły.
/Tarnowskie Muzeum Okręgowe posiada w swojej kolekcji oryginalne grafiki Albrechta Dürera/
Maurycy Gomulicki (ur. 1969) - artysta, projektant, fotograf, kolekcjoner, antropolog kultury popularnej. Hedonista konsekwentnie propagujący Kulturę Rozkoszy. Autor projektu ”Pink Not Dead!”, albumów oraz interwencji w przestrzeni publicznej. Mieszka i pracuje na przemian w Polsce i Meksyku.
Marian Misiak
Tajsa
neon
2014
Fasada BWA, Pałacyk Strzelecki, ul. Słowackiego 1
[fot. Paweł Topolski]
Neon Tajsa to interwencja typograficzna dedykowana kulturze romskiej. Jest owocem interdyscyplinarnego eksperymentalnego projektu badawczego poszukującego możliwości zapisu języka mówionego. Powstał w związku z wystawą „Tajsa“ dedykowaną społecznościom romskim na świecie. Tajsa to słowo w języku romani, oznaczające w kilku jego dialektach zarówno „wczoraj”, jak i „jutro”. Jednocześnie doskonale określa doświadczenia i egzystencję dużej części Romów europejskich, będących historycznie społeczeństwami wędrującymi. Dla wielu z tych grup teraźniejszość jest jedynym rzeczywistym czasem. Wobec braku wczoraj i perspektywy jutra, jest tylko dziś. Refleksja na temat teraźniejszości była głównym tematem wystawy „Tajsa“.
Marian Misiak (ur. 1981) ukończył socjologię na Uniwersytecie Warszawskim i projektowanie krojów pism na Wydziale Typografii i Komunikacji Wizualnej na Uniwersytecie w Reading (UK). Zajmuje się typografią multiscriptową i projektowaniem krojów pism. Reprezentuje połowę tandemu projektowego BerszMisiak.
**Neon powstał w ramach wystawy „Tajsa” (kuratorki: Katarzyna Roj, Joanna Synowiec)
„Czego oczy nie widzą…”
Wilhelm Sasnal
28.03.1983
rzeźba, kręgi betonowe, smoła, 2010
ul. Chemiczna, za budynkiem Dworca PKP w Mościcach
[fot. Mateusz Sadowski]
Wilhelm Sasnal wychował się w Mościcach. Od dziecka słyszał krążące między mieszkańcami dzielnicy opinie o zagrożeniu wynikającym z mieszkania w sąsiedztwie fabryki produkującej niebezpieczne chemikalia. Słyszał też o rakietach wycelowanych w fabrykę – strategiczny dla gospodarki państwa ośrodek. Pomnik upamiętnia to poczucie zagrożenia, stwarza alternatywną wizję przeszłości, w której 28 marca 1983 roku wydarzyła się wielka katastrofa.
Wilhelm Sasnal (ur. 1972) w latach 1992-94 studiował architekturę na Politechnice Krakowskiej, w latach 1994-99 malarstwo na tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych (dyplom w pracowni prof. Leszka Misiaka). Malarz, twórca komiksów, współzałożyciel Grupy Ładnie. Wspólnie z żoną Anką kręci filmy. Mieszka w Krakowie.
*„Tarnów. 1000 lat nowoczesności”
Stach Szumski
Tajsa
mural
2014
ul. Narutowicza, przy Wątoku
[fot. Magdalena Burdzyńska]
Mural „Tajsa“ jest efektem pobytu Stacha Szumskiego w Tarnowie w związku z wystawą „Tajsa“ dedykowaną społecznościom romskim na świecie. Mural został ukończony i „odsłonięty“ 23 marca 2014 roku, w 50. rocznicę ostatecznego zakazu wędrowania i koczowaniu w Polsce.
Stach Szumski (ur. 1992) autor emocjonalnego narracyjnego malarstwa. Tworzy rysunki, obrazy, murale.
**Mural powstał w ramach wystawy „Tajsa” (kuratorki: Katarzyna Roj, Joanna Synowiec)
„Czego oczy nie widzą…”
Marcin Zarzeka
Bez tytułu
4 rzeźby, stal, farba, 2011
Park im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Mościcach, ul. Czerwonych Klonów, Zbylitowska i Topolowa
[fot. Mateusz Sadowski]
Cztery białe rzeźby Marcina Zarzeki postawione w Mościckim Parku to odwzorowane, w zmniejszonej skali, projekty budynków tarnowskiego architekta-futurologa Jana Głuszaka „Dagaramy”. Ich wielkość oraz użyte materiały nawiązują do rzeźb z Elbląga, które powstały podczas dwóch edycji Biennale Form Przestrzennych w latach 60. XX w. Te dwie na pozór odległe od siebie poetyki – projekty „Dagaramy” i stalowe rzeźby rozrzucone po elbląskich osiedlach, splatają się w pracach artysty.
Park im. Eugeniusza Kwiatkowskiego otaczający Pałacyk Kwiatkowskiego (Dyrektorówka, Dom Chemika) jest sercem przedwojennego założenia Mościc zaprojektowanych jako miasto-ogród. Rzeźby Marcina Zarzeki według projektów architektonicznych „Dagaramy” wprowadzone do przedwojennego modernistycznego planu połączyły odległe w czasie okresy, kiedy architekci wierzyli, że mogą zaprojektować miasto idealne, zaspokajające wszystkie potrzeby człowieka.
Marcin Zarzeka (ur. 1985) w latach 2004-2007 studiował na Wydziale Grafiki ASP we Wrocławiu, w latach 2007-2012 na Akademie der Bildenden Künste w Wiedniu (klasa prof. Amelie von Wulffen). Mieszka w Wiedniu.
ARCHIWUM
Łukasz Jastrubczak
Śpiący kowboj
rzeźba, beton, 2011-2015
Dworzec PKP w Mościcach, ul. Chemiczna
[fot. Mateusz Sadowski]
Praca Łukasza Jastrubczaka zawiera w sobie wątek amerykański. Artysta stworzył z plasteliny rzeźbę przedstawiającą naturalnej wielkości śpiącą postać kowboja. Plastelinowa rzeźba została zapakowana do skrzyni i wysłana statkiem do Nowego Jorku. Kowboj do portu dopłynął 4 lipca 2011 roku, drogę powrotną odbył samolotem. Po powrocie został odlany w betonie i zainstalowany na dworcu PKP w Mościcach. Romantyczna podróż do Ameryki – niegdysiejszego lidera w dziedzinie industrializacji, pewnie się nie powtórzy. Zamierzona przez autora efektowna deformacja tułowia, kapelusza i kowbojskich butów jest skutkiem przemieszczania się rzeźby w skrzyni w czasie transportu. Mościcki dworzec ma za sobą swoje złote lata, kiedy w czasie największej prosperity fabryki tętnił życiem. Teraz jest nieczynny, stracił swoją pierwotną funkcję. Betonowa rzeźba zrosła się z dworcem, upływający czas zostawiał na niej swoje znaki. W związku z przebudową peronów musiała zostać usunięta. Likwidacja została przeprowadzona w dniu 11 września 2015 roku. Data likwidacji była przypadkowa, wyniknęła z harmonogramu prac PKP.
Dworzec kolejowy Tarnów-Mościce wybudowany został w 1976 roku w miejscu niewielkiej stacji kolejowej. W okresie największego zatrudnienia w zakładach azotowych stanowił jedno z najbardziej ruchliwych miejsc w Mościcach. Zaprojektowany na rzucie kwadratu, z płaskim dachem wychodzącym poza zasadniczą bryłę ponad schody prowadzące bezpośrednio na peron, podtrzymywany jest przez masywne, rytmicznie rozstawione podpory. Duże przeszklone elewacje otwierają przestrzeń dworca na otaczającą zieleń i wprowadzają do środka światło dzienne wydobywające detale architektoniczne wnętrza: kasetonowy sufit, lampy oświetleniowe, rzędy ławek. Całościowo zaprojektowany i zrealizowany bardzo szczegółowo, pomimo upływającego czasu, nadal przemawia przemyślaną, czystą, elegancką, modernistyczną formą.
Łukasz Jastrubczak (ur. 1984) w latach 2004-2009 studiował na Wydziale Grafiki ASP we Wrocławiu i Katowicach. Laureat konkursu „Spojrzenia” (2013). Mieszka w Szczecinie.
*„Tarnów. 1000 lat nowoczesności”
*Część wystawy „Tarnów. 1000 lat nowoczesności” (kurator: Dawid Radziszewski) www.tarnow1000.pl
**Cykl „Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal” poświęcony relacji regionalnego dziedzictwa i sztuki
Realizacja: